wtorek, 28 kwietnia 2020

Dankomaniak w świecie instagrama



Drugiego takiego popowego (w pozytywnym sensie) wariata trudno byłoby znaleźć. Danek, znany też jako Marek, jest prawdopodobnie największym daenerysowym świrkiem na tej planecie. Jego miłość do postaci granej przez Emilię Clarke w "Grze o Tron" jest tak wielka, że nikt z Was tego nie ogarnie (sam dalej nie potrafię). Danek to też, prawdopodobnie, jedyny na świecie kolekcjoner Funko PoPów [Wiking: każdy z Was bankowo o nich słyszał], posiadający aż tyle figurek jednej postaci. Jako, że temu daenerysowemu świrkowi strzeliło na insta już tysiąc obserwujących (z całego świata), postanowiłem z nim porozmawiać na tematy wszelakie. Nie traktujcie tego jako wywiadu, traktujcie to jak zwykłą, fejsbukową konwersację. Ja i wywiad? No gdzie...



PRZED ROZPOCZĘCIEM ROZMOWY ZAMIESZCZAM LINK DO INSTAGRAMOWEGO PROFILU DANKA:




Fotka z prywatnej kolekcji pana Danka


Rozmowa przeprowadzona została na fejsbuku, Danek ją zautoryzował.


Fotka z prywatnej kolekcji pana Danka


Wiking: Szanowny Panie Danku! Ostatnio, jak rozmawialiśmy przyznał się Pan do niszczenia polskiej kinematografii poprzez użyczenie samochodu Patrykowi Vedze do jednego z jego dzieł (rozmowę znajdziecie: TUTAJ). Po tym incydencie stał się Pan najbardziej rozpoznawanym Dankiem na świecie. Jak Pan się z tym czuje?

Danek: Zwyczajnie jestem sobą. Nie łączę swoich interesów z produkcjami tego człowieka. Nie biorę odpowiedzialności za jego boże dzieło. Umywam ręce od jego sztuki.

W: Jednak 1000 obserwujących na insta zdobył Pan po ogłoszeniu, że Pana samochód brał udział w filmie Vegi. Nie łączy Pan tych faktów?

D: Nie. Łączę to z zupełnie z czymś innym.

W: A z czym?

D: Z ciężką pracą i wsparciem osób które mnie otaczają każdego dnia (Wiking: w rozmowie padło milion nazw różnych profili, ale nie zrobię nikomu reklamy za darmo :D). Wiem ile pracowałem nad tym, aby mieć to co dziś owocuje.

W: Czytelnicy będą rozczarowani tą odpowiedzią, powstaną teorie spiskowe. Skoro jednak nie łączy Pan swojego samochodu u Vegi ze swoją popularnością, to, czy ma Pan zamiar jeszcze wspomóc Patryka Vegę w którymś z jego projektów?

D: Nie zamierzam wspierać tego człowieka. Mam dość jego gniotów!

W: A propos gniotów. Czy, jako totalny fan postaci Daenerys, wybaczył Pan już HBO finał "Gry o Tron"?

D: Nie, nigdy tego nie zrobię. Mam ogromny żal do scenarzystów za to co zrobili i do HBO, że zaakceptowali takie coś. Mógłbym im jednak to wybaczyć, gdyby przygotowali pewien wyjątek.

W: Jaki to wyjątek?

D:


Takie zakończenie byłbym w stanie w ostateczności zaakceptować.

W: A czy zaakceptowałby Pan zakończenie wymyślone przeze mnie: Westeros zostaje zaatakowane przez Sharknado i wszyscy umierają?

D: Nie.

W: Skoro zakończenie "Gry o Tron" wciąż Pana boli, czy nie zastanawiał się Pan, by za własne pieniądze, nakręcić swoje wymarzone?

D: Bardzo bym chciał, ale przypuszczam, że zanim się dorobię takiej sumy to albo skończy się cały fejm na tę produkcję albo aktorzy i cała ekipa nie będą chcieli grać w nowej odsłonie serii finałowej.

W: Czyli nie wyobraża Pan sobie innej aktorki niż Emilia Clarke w roli Daenerys?

D: Nie ma innej opcji.

W: Nawet Tomasz Karolak?

D: Nawet on nie ma kwalifikacji, brakuje mu tej charyzmy.

W: A, jako bardzo znany kolekcjoner popów, nie chciałby Pan zrealizować popowego filmu wieńczącego, w odpowiedni sposób, "Grę o Tron"? Wyszłoby tanio i oryginalnie.

D: Myślę że takie coś będzie wprowadzone w życie. Brakuje tylko kilku popów oraz zmysłu inżyniera. Przydałoby się zbudować pewne machiny.

W: Na razie to może Pan zbudować mur chiński z ilości popów Daenerys. Ile Pan ich dokładnie posiada?

D: Chwila. [Wiking: Danek poszedł liczyć popy]


D: Tylko 55 popów samej Daenerys [Wiking: znając życie, kolejne dwadzieścia jest już w drodze do paczkomatu].

W: Czy zdaje Pan sobie sprawę z tego, że zapewne w żadnej prywatnej kolekcji nikt nie dysponuje taką ilość popów jednej postaci?

D: Jestem tego świadom. Moja kolekcja nigdy nie była taka jak inne i nigdy nie będzie.

W: Czy to prawda, że chce Pan uzbierać 300 popów Daenerys, by mieć armię godną Leonidasa?

D: Tak, serio, taki jest plan. Trzysta Danek w Księdze Rekordów Guinessa będzie dobrze wyglądać. Do tego dochodzi 21 popów postaci Qi’ry [bohaterka grana przez Emilię Clarke w „Han Solo: Gwiezdne Wojny – Historie”].

W: Czy pisał Pan kiedyś listy do Emilii Clarke? Fajnie by było, jakby się dowiedziała, że w Polsce jest taki pozytywny świr, który ją lubi i zbiera grube ilości popów powiązane z jej bohaterkami!

D: Tak! Planuję to zrobić nawet w tym tygodniu! Już wiem, pod jaki adres mam do niej napisać. Kto wie, może prześlę jej także jeden z moich plakatów Daenerys, by mi podpisała?

W: A skąd ta miłość do popów? Nie musi Pan być skromny, może Pan napisać, że to moja wina [Wiking: parę lat temu Danek zobaczył, w mojej kolekcji, popy Ragnara, Lagerthy i Flasha].

D: Miłość do popów to Twoja wina, ale miłość do Danki to wina kogoś innego.

W: RODO nie pozwala zdradzić tożsamości.

D: Dokładnie, oboje wiemy o kim mowa.

W: Tak, to zasługa Teletubisa Po, niech wszyscy poznają prawdę, olać RODO.

TU NASTĄPIŁA PRZERWA NA ŁYK KAWY, ALE DANEK NACIERAŁ.

D: Panie redaktorze, poproszę o kolejne pytania.

W: Proszę mnie tu nie wybijać z rytmu, jeszcze nie dostałem przelewu, który mi Pan obiecał za ten wywiad.

D: 30 kapsli już leci [Wiking: nie wiem, dlaczego kapsli].

W: No, mam nadzieję! Zatem kontynuujmy. Jest Pan niezwykle popularny na instagramie, co zawdzięcza Pan świetnej interakcji z innymi popmaniakami. Chciałbym jednak zapytać, kto Pana zainspirował do tworzenia tak specyficznych zdjęć popów? Czuć w tych fotkach wpływy Daliego, Moneta, szkoły monachijskiej, klapek Kubota i Czesława Miłosza. Też Pan tak to widzi?

D: O kurczę z grubej pyty to pytanie.

W: Skoro nie jest Pan w stanie wskazać swoich inspiracji, to niech Pan powie, jak przygotowuje się Pan do robienia zdjęć popom.

D: W czasie sesji robię od 30 do 60 zdjęć. Najpierw mam pomysł, potem dobieram środki (kolor, rodzaje tła…), a na koniec dodaję gadżety i dodatki (o ile są potrzebne). Inspiruje mnie nie tylko lokalna, polska, scena. Znają mnie nawet za oceanem [Wiking: nie mylić z Dannym Oceanem].

W: A pod oceanem?

D: Nie gadam z rybami jak Jason Momoa.

W: Krążą zaś na Pana profilu informacje, że rozmawia Pan ze swoimi popami. To prawda?

D: Nie, w życiu! Może jeszcze śpiewam kołysanki moim Dankom przed snem?

W: Jestem w stanie w to uwierzyć.

D: Tak, mam jeszcze ołtarzyk i odprawiam przy nim dankowemodły.

W: Patrząc na Pana kolekcję, jestem w stanie również w to uwierzyć. A jak Pan radzi sobie z fotografowanie popów w czasach pandemii? Czy zmusza Pan swoje popy do wychodzenia z domu, mimo akcji #stayhome?

D: Zmuszam popy do ciężkiej pracy. Większość zdjęć robię w domu stosując się do swojej, minimalistycznej wizji. Jako tło przeważnie stosuję koszulkę, ustawiam jednego lub kilka popów, dodaję instagramowe filtry. Poza figurki musi być również odpowiednia – czasem dorzucam dodatki pasujące do całości, by zachować formę przekazu. Część instagramowców wykorzystuje popy jako dodatki do książek, komiksów albo jakiś życiowych czynności, a u mnie to popy są zawsze postaciami pierwszoplanowymi. Nie wykluczam, że w przyszłości, mój profil zmieni się w bardziej cosplayowy, jednak popy i tak na nim pozostaną.

W: Czy planuje Pan zatem zrobić cosplay Jona Snow? Bo widziałem na insta, że część Pana fanek, tego od Pana żąda.

D: Nie, nie zrobię cosplayu Jona Snow. Zdradził on swój ród i swoją Królową! Jest pozbawionym honoru hipokrytą, mordercą oraz tchórzem[Wiking: największym wrogiem Danka nie jest Kaczyński, jest nim właśnie Snow].

W: Czyj cosplay Pan zatem przygotowuje?

D: Rhaegara Targaryena, starszego brata Daenerys. Zginął on niestety podczas Rebelii Roberta Uzurpatora. Rhaegar, Daenerys i Visaerys są dziećmi Aerysa II Szalonego Króla. W planach cosplayowych mam jeszcze Aerysa II, Visaerysa, Aegona Zdobywcę, Jahaerysa i Maegora. Myślę również o cosplayach spoza „Gry o Tron” – w dalszych planach mam zamysł na wiedźmina Geralta oraz na Scorpiona w formie z Mortal Kombat XI.

W: A jakie ma Pan inne plany na przyszłość?

D: Mam w planach wrócić kiedyś do Chorwacji.

W: Żeby zdobyć autograf Mario Mandzukica? Popieram ten plan!

D: Kogo?

WYKŁAD, KIM JEST MARIO MANDZUKIĆ NIE SPOWODOWAŁ, ŻE PAN DANEK GO POZNAŁ.

W: Czyli chce Pan tam pojechać, by zwiedzić lokacje z "Gry o Tron" i wykupić wszystkie gadżety ze wszystkich sklepów związane z tą produkcją?

D: Oczywiście, że tak. A przy okazji zrobię piękne zdjęcia na profil. Chciałbym się też przejść szlakiem marszu pokutnego Cersei.

W: Czy planuje Pan jakieś inne podróże związane z filmami/serialami?

D: Tak, gdy tylko środki na to pozwolą. Przypuszczam, że takie podróże to kwestia czasu. Zwłaszcza, kiedy mój cosplay będzie gotowy, a pandemia zniknie.

W: Czyli marzy Pan o wyjeździe na najwspanialszy Comic-Con świata, ten w San Diego?

D: Bardzo bym tego chciał. Mam ogromną nadzieję, że uda mi się tam kiedyś wybrać i to wydarzenie przeżyć na własnej skórze. Wiem, że może to kosztować fortunę, ale życie jest jedno i fajnie byłoby opowiadać o tym dzieciom w przyszłości.


Pozwoliłem się również zapytać o top filmów i seriali Danka. 


Top filmy Danka:

1. Seria „Star Wars”
2. Seria „Indiany Jonesa”
3. “Ścigany”
4. Seria "John Wick”
5. “Piękny umysł”



Top seriale Danka:

1. „Gra o Tron”
2. „Filary Ziemi”
3. „Dr House”
4. „Arrow”
5. “Co ludzie powiedzą?”




Pozostałe fotki z kolekcji pana Danka:









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz