Witajcie w kolejnej części mojego cyklu. Każdy tydzień przynosi masę pomysłów na kolejne felietony, czasem aż trudno zdecydować się na to, czemu poświęcić kolejne linijki tekstu. Dziś postanowiłem skupić się na bardzo poważnym temacie, który dotyczy każdego z nas. Absolutnie każdego.
O Adamie Nergalu Darskim słyszeliście zapewne wszyscy. Lider najpopularniejszego na świecie polskiego zespołu (nie ma tu ani grama przesady!), Behemotha, to postać cholernie barwna, to człowiek, który swoimi wpisami i zachowaniem bardzo mocno irytuje talibańską część polskiego kościoła katolickiego. Czyli, w sumie, irytuje wszystkich przedstawicieli kościoła katolickiego w Polsce. Stąd wciąż słyszymy o kolejnych procesach wytaczanych muzykowi, przez coraz bardziej porypane organizacje mafijno-religijne. Nergal procesy wygrywał... aż do teraz. Szesnastego lutego sąd skazał muzyka za "znieważenie obrazu NMP", wymierzając karę w postaci grzywny wynoszącej łącznie około 18.000 złotych. Dlaczego i my powinniśmy martwić się tym wyrokiem?
To chyba oczywiste. Polska coraz mocniej zmierza w kierunku katotalibanizmu i ciężko tego nie dostrzec. Nie wskazuję tu palcem na każdego katolika w tym kraju, nie każdy ma zryty beret, większość to spoko ziomki (choć nie muszę zgadzać się z ich światopoglądem), wskazuję na tych, którzy uważają, że religia ta jest religią państwową, jest najważniejszą sprawą w Polsce. Cóż, konstytucja wskazuje inaczej, ale katotaliban widzi to po swojemu. Dla tych oszołomów to religia powinna być wyznacznikiem prawa, to religia powinna stać ponad przepisami prawnymi. A wiecie co jest najśmieszniejsze? Że banda tych psychopatów krytykuje islam za to, że religia ta rządzi krajami muzułmańskimi. Czyli, przekładając to na polski: katolicyzm może rządzić państwem, islam nie. A ja powiem tak: jebać ich! Żadna religia nie powinna niczym rządzić! Religia powinna siedzieć w miejscach kultu i nigdzie się stamtąd nie ruszać.
Pomyślicie: chwila, chwila, dlaczego tak nienawidzisz religii i osób wierzących? Nie, nie pomyślcie tak. Nic nie mam do normalnych osób wierzących. Religia jest PRYWATNĄ sprawą każdego z nas. To, że jestem antyreligijny, nie oznacza, że chcę zmuszać, by wszyscy dookoła tacy byli (sam byłem wychowany w duchu religii katolickiej). Nie chcę tylko, by religia z butami wchodziła w moje życie prywatne, a tak teraz się dzieje. Chcę żyć w państwie, w którym kaczki, bosaki, rydzyki czy inne chuje nie będą dyktowały mi, co mam robić i nie będą wciskać mi, że religia jest najważniejsza. Nie, nie jest. Dla mnie religia to przeszłość, coś co powinno przestać być wciskane na siłę w telewizji, internecie... Religia ma swoje miejsce w kościołach, a arcybiskupi, biskupi, księża niech WYPIERDALAJĄ od codziennego życia państwa polskiego i osób, które nie chcą mieć z religią nic wspólnego.
W ostatnim czasie polską prawicę i przedstawicieli kościoła katolickiego zszokowała informacja, iż młodzież coraz bardziej wierzy w ideały lewicowe, a coraz bardziej ma w dupie katolicyzm. No normalnie szok! Jak to się mogło stać? Przecież kościół i prawica robią tyle dobrego, by młodzi ludzie kochali religię. Oto przykłady:
1) Jan Paweł II będący odpowiedzią na wszelkie pytania - niedługo papież, który być może (a ja jestem pewny, że nie być może, a bankowo) krył pedofilię swoich ziomków, będzie wciskany młodzieży nawet i na wfie. Według ministra czarnka papież znał się na wszystkim, stąd młodzież musi o nim słyszeć nie tylko na religii, ale i na polskim, matmie, biologii... Genialny plan! Papież i jego archaiczne myśli idealnie pasują do młodych, którzy wychowali się w XXI wieku.
2) Hierarchowie chcący kontrolować kobiety - jak dobrze wiemy, każdy przedstawiciel kościoła katolickiego, pomimo iż zachowuje celibat (no chyba, że sprawa dotyczy dzieci, to celibat nie obowiązuje - pedofilia dla czarnej mafii to przecież coś normalnego), najlepiej zna się na ciele kobiety. Ciało kobiet należy do mężczyzn, a najlepiej to by było jakby kobieta była przykuta łańcuchem w kuchni, by mogła gotować, była zakneblowana, bo przecież nie ma nic mądrego do powiedzenia i by była workiem na spermę, by poza gotowaniem, rodziła też dzieci. Tak, brawo prawica, brawo kościół! Dzięki takim postulatom bankowo pomożecie młodzieży wierzyć w konserwatywne ideały.
3) PiS i kościół = jedna mafia - chyba każdy normalnie myślący człowiek (nie dotyczy to widzów TVP), widzi co się dzieje u władzy. PiS dzięki czarnej mafii wygrał wybory i teraz czarnej mafii odpłaca się z NASZYCH podatków finansując coraz to bardziej skandaliczne projekty Rydza i jego ziomków. Czarna mafia pisze prawo, czarna mafia występuje w TVP, czarna mafia idealnie uzupełnia się z mafijną zarazą spod znaku kaczki. Młodzież widząc co się dzieje na szczycie władzy, bankowo będzie przecież wolała oddać swój głos na PiS wiedząc, że biskupi i czarnki zadbają o ich przyszłość.
Przykłady można mnożyć i mnożyć. Tymczasem w dzisiejszych czasach potrzebujemy, co jest cholernie widoczne, jednej ważnej kwestii: rozdziału państwa od kościoła. W dzisiejszych czasach jest to postulat NIEZBĘDNY (i nie, nie mam tu na myśli oddania głosu na Hołownię [według pisu to lewak], który twierdzi, że może tego dokonać - to jest PiS Light; nigdy nie zagłosuję na człowieka kościoła, nie ma takiej opcji). Indoktrynacja religijna to zło, to rzecz, która nie powinna mieć miejsca w XXI wieku. Każdy, kto chce być katolikiem, powinien nim być. Każdy, kto chce być muzułmaninem, powinien nim być. Każdy, kto chce być ateistą, powinien nim być. Każdy człowiek ma wolną wolę i siłowe wciskanie do głów myśli tylko jednej strony powinno być zakazane. Tego dotyczy wolna wola: każdy może być tym, kim chce. Choć nie da się ukryć, że godki-płodki i inni tacy fundamentaliści, chętnie ludzi o innych przekonaniach religijnych by kamieniowali lub palili na stosach. Niestety, Polska za rządów PiSu i biskupów zmieniła się w Totalitarną Polskę Kaczystańsko-Katotalibańską, z której aż chce się wyjechać. Oddalamy się od Europy, jej ideałów, a pogrążamy się w mroku, dążąc do prześladowań za inne przekonania religijne czy za inną orientację seksualną. Tak długo, jak u władzy będzie mafia pisowsko-biskupia, tak długo Polska skazana będzie na bycie gównem, na bycie ścierwem pomiatanym tak samo jak Białoruś czy Korea Północna.
Dlatego, nawet jeśli Nergala nie lubicie, powinniście trzymać za niego kciuki! Bo dopóki on będzie wygrywać w sądach, dopóty będziemy jeszcze mogli zakładać, że katotalibanizm w pełni nie przejął Polski. A patrząc na wspomniany na początku wyrok, nie jest już dobrze... Halo, Polsko, obudź się w końcu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz