niedziela, 11 lutego 2018

Podsumowanie styczniowych grabieży




Ależ ten styczeń szybciutko zleciał! Ledwo minął sylwek, a tu już luty. Po co o tym wspominam? W sumie... nie wiem. No i kolejny wstępniak nie ma sensu... Ale pewnie już się przyzwyczailiście... Kiedyś Was zaskoczę i stworzę wstępniak z sensem. Albo i nie. Dobra, nie ogarniam co tu piszę, zatem może przejdę jednak do filmów.




Dane dla Pani Teresy Czerwińskiej: Dziwnie jakoś tak nie pisać już do Pana Morawieckiego, ale cóż, takie życie, niech inni się teraz pomęczą z moimi statystykami. Pani Minister, w styczniu obejrzałem 49 filmów (z czego 11 to krótkometrażówki), a ich średnia według filmwebowej skali wyniosła 5,27/10. Całkiem nie wiem czy spoko czy nie. Sensu bez sensu nie ma sensu nad sensem.




Najlepsze filmy, jakie widziałem w styczniu:


1. "Gra o Wszystko" - ten film udowodnił dwie rzeczy. Pierwsza: Sorkin jest scenarzystą-geniuszem.  Dialogi są wyborne, cięte, ironiczne - prawdziwy majstersztyk. Druga: Jessica Chastain jest WIELKA! Kolejna, fenomenalna kreacja, którą już chyba w tym momencie można określić mianem najlepszej pierwszoplanowej roli kobiecej 2018 roku. Oprócz tego film trzyma w napięciu, powoduje uśmiech na twarzy, a my, widzowie, wychodzimy z sali oczarowani. Mocne uderzenie na nowy rok! Ocena: 9/10





2. "Syn Królowej Śniegu" - największa niespodzianka ostatnich kilkunastu miesięcy. Nic nie zapowiadało, że nowy film z wytwórni Kondrat Media (to Ci, którzy stworzyli takie "perełki" jak "Wyklęty" i "Dwie Korony") wręcz zwali mnie z nóg! Owszem, w wielu scenach dalej wieje amatorszczyzną i małym budżetem, jednak nie to się tu liczy. Liczy się to, że po filmie wręcz zabiera nam mowę. Szokujące, wbijające w fotel kino! Świetnie poprowadzona fabuła, rewelacyjna muzyka, no i ONA! Ona, czyli Michalina Olszańska. Przyznam się szczerze, że jakoś nigdy jej nie trawiłem - w tym filmie udowadnia, jak bardzo się myliłem. Mocna, niesamowita kreacja! Olbrzymie brawa! Ocena: 8,5/10





3. "Gotowi na Wszystko. Exterminator" - można stworzyć w Polsce świetną komedię? Zdecydowanie tak! Plakat zapowiadał niesamowity syf, trailer zapowiadał niezłe kino, a tak naprawdę otrzymaliśmy kino rewelacyjne! Dużo tu do śmiechu, czwórka głównych aktorów jest kapitalna (tak, nawet Rogucki, którego, lekko mówiąc, hejtuję), muzyka świetnie dobrana... Nic tylko lecieć do kina i się doskonale bawić! Jedyne, co można tej produkcji zarzucić to żałosne role kobiece - i nie, nie chodzi mi o Panie, które w tym filmie grają. Chodzi mi o to, że scenarzyści przygotowali im postacie, których równie dobrze mogłoby na ekranie nie być! Serio, to jest żałosne. Ocena: 8/10





4. "Amerykański Sen" - krótkometrażowy film dokumentalny o chłopaku, który postanowił zostać... wrestlerem. W Polsce. Świetne, dowcipne, ale i wiele mówiące o rzeczywistości, kino! Czekam na pełnometrażówkę! Mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie! Ocena: 8/10





5. "Czas Mroku" - z jednej strony to poprowadzona według kinowych schematów biografia skupiająca się na ważnym okresie życia wielkiej osobistości. Z drugiej jednak strony jest tu Gary Oldman, który masakruje nas swoim geniuszem! Gdyby w tej produkcji zagrał jakiś szeregowy aktor, dzieło to przeszłoby bez echa. Ale, że jest tu Gary, nie sposób przejść obok tego dzieła obojętnie. Sam, nieco przydługi, film warto obejrzeć własnie dla Oldmana. Ocena: 7/10




Najgorsze filmy stycznia


1. "Podatek od miłości" - są "filmy", o których aż nie chce się pisać. To właśnie ten. Ocena: 1/10





2. "Dom bardzo nawiedzony" - nie wiem, co mnie podkusiło, by to odpalać. Wiedziałem, że to będzie syf, a mimo to obejrzałem. Do tej pory żałuję... Żenujące, nieśmieszne, nudne... Ocena: 1/10





3. "Narzeczony na niby" - kolejna, polska "perełka". Dlaczego filmowcy katują nas takimi wypierdkami? Dlaczego? Dlaczego?! Dlaczeeeeeeeeeego?! Tego nie da się strawić - dłuży się to niemiłosiernie. Jaki to ma zatem plus? Taki, że jest lepsze niż "Podatek od miłości", bo ma aż jedną całkiem zabawną scenę. Ocena: 1,5/10





4. "Królewicz Olch" - nigdy nie zrozumiem fenomenu Czekaja i chyba to najwyższy czas, by przestać próbować. Jedyne, co chciałem zrobić po seansie, to obejrzeć coś, co ma sens i nie wku... Ależ to była katorga... Ocena: 2/10





5. "Fanatyk" - film oparty na internetowej paście, okazał się klapą pod każdym względem. No może prócz Piotra Cyrwusa, który stara się grać. Reszta to jednak DNO I KILO MUŁU - czaicie suchar? :D Ocena: 2/10




Szybkie podsumowanie:


Najlepszy film: "Gra o Wszystko"

Najlepszy scenariusz: "Gra o Wszystko"

Najlepszy aktor pierwszoplanowy: Gary Oldman ("Czas Mroku")

Najlepsza aktorka pierwszoplanowa: Jessica Chastain ("Gra o Wszystko")

Najlepszy aktor drugoplanowy: Christopher Plummer ("Wszystkie Pieniądze Świata")

Najlepsza aktorka drugoplanowa: Tatiana Maslany ("Niezwyciężony")

Najlepsze zdjęcia: "Gra o Wszystko"

Najlepszy soundtrack: "Gotowi na wszystko. Exterminator"

Najlepsze efekty specjalne: "Paddington 2"

Najlepszy montaż: "Gra o Wszystko"





W tym miesiącu nie prezentuję listy najbardziej oczekiwanych premier lutego, gdyż już mamy prawie środek lutego xD W marcu obiecuję poprawę! :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz