Najlepszy polski film ostatniego ćwierćwiecza

 

Czytelnicy Gazety Wyborczej najlepszym polskim filmem ostatniego 25-lecia wybrali "Dzień Świra" - na podium znalazły się jeszcze "Kler" i "Zimna Wojna". Myślę, że ten plebiscyt to dobry punkt wyjścia do tego, by samemu taką listę przygotować. Oto, moim zdaniem, 25 najlepszych polskich filmów ostatniego ćwierćwiecza!

WAŻNA  UWAGA: W przeciwieństwie do Gazety Wyborczej wziąłem pod uwagę również filmowe koprodukcje, do których Polacy wnosili znaczący wkład.

Nie da się ukryć, że ostatnie 25 lat to naprawdę niezły okres w historii naszej kinematografii. Owszem, pełno było szrotowatych komedii romantycznych czy absurdalnie nudnych dramatów, jednak powstało i pełno prawdziwych perełek, o których będziemy pamiętać jeszcze długimi latami. Stworzenie listy 25 najlepszych filmów ostatniego 25-lecia było cholernie trudnym zadaniem - poza czołówką znalazła się cała masa doskonałych dzieł, które uwielbiam (np. "Kos", "(Nie)znajomi", "Pitbull. Ostatni Pies", "Być Jak Kazimierz Deyna" czy też "Obława"), ale cóż... ktoś odpaść musiał. Selekcja była brutalna. Oto przed Wami finalna lista, wybranych przeze mnie, 25 najlepszych polskich filmów ostatniego ćwierćwiecza!

25. "Niebezpieczni Dżentelmeni"

24. "Chłopi"

23. "Jack Strong"

22. "Zimna Wojna"

21. "Mała Moskwa"

20. "Obywatel"

19. "Bogowie"

18. "Wszyscy Jesteśmy Chrystusami"

17. "Ostatnia Rodzina"

16. "Pod Mocnym Aniołem"

15. "Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski Padł"

14. "Sala Samobójców"

13. "Kler"

12. "Wesele" (2021)

11. "Chrzest"

10. "Pokłosie"

9. "Królik Po Berlińsku"

8. "Skazany Na Bluesa"

7. "Twój Vincent"

6. "Dom Zły"

5. "Drogówka"

4. "Pianista"

Przed Wami podium. Domyślacie się, jakie filmy się tam znajdą? Jak pogoda za Waszym oknem? Kto wygra wybory prezydenckie? Czy skolonizujemy Jowisza? Czy skacząc na jednej nodze da się okrążyć Ziemię? Czy w Trójkącie Bermudzkim mieszkają kwadraty? Dobra, koniec z przeciąganiem. Nie będę Was już trzymał w niepewności. Czas na moje podium!

MIEJSCE 3. 

"Dzień Świra"

W pełni rozumiem fakt, iż ludzie biorący udział w plebiscycie Gazety Wyborczej mogli wybrać ten film tym najlepszym. "Dzień Świra" się nie starzeje, to doskonałe i głębokie dzieło, które w mistrzowskim stylu ukazuje obraz życia w Polsce. Może i często się na tym filmie śmiejemy, jednak jest to prawdziwy śmiech przez łzy. To dzieło trudne, które naprawdę daje nam do myślenia. Szkoda tylko, że dalej większość społeczeństwa nie potrafi wyciągnąć wniosków z tej produkcji...

MIEJSCE 2. 

"Róża"

To jeden z tych filmów do których nigdy już nie wrócę. Widziałem go dwa razy, jednak były to dwa totalnie wyniszczające seanse. "Róża" to produkcja brutalna i niezwykle depresyjna. Po seansie ciężko zebrać myśli, nasza psychika jest totalnie zniszczona, nie wiemy, co mamy ze sobą zrobić. Smarzowski bez cenzury pokazuje, że zakończenie II Wojny Światowej nie skończyło ludzkiego cierpienia, że świat wciąż pozostawał prawdziwym piekłem. "Róża" to kino cholernie wstrząsające, które nie pozostawi nikogo obojętnym.

MIEJSCE 1. 

"Chłopaki Nie Płaczą"

W przypadku mojej listy nie mogło być inaczej, pierwsze miejsce było z marszu zarezerwowane. Kocham ten film, znam wszystkie teksty na pamięć, znam każdą sekundę tej produkcji lepiej niż własne kieszenie. Lubaszenko stworzył najlepszą polską komedię w dziejach. Ten film nigdy mi się nie znudzi. Widziałem go pierdyliard razy i za każdym razem płaczę ze śmiechu. To arcydzieło, obraz absolutnie doskonały! Prawdziwa maestria!

Dla porównania zamieszczam Wam topową dziesiątkę wybraną przez czytelników Gazety Wyborczej:

10. "Plac Zbawiciela"

9. "Róża"

8. "Bogowie"

7. "Ida"

6. "Dom Zły"

5. "Wesele" (2004)

4. "Chłopaki Nie Płaczą"

3. "Zimna Wojna"

2. "Kler"

1. "Dzień Świra"