Witać, powitać, dobry dzionek! Wchodzimy już w ten okres, gdy każdy musi przygotować swoje podsumowanie. Szczerze? Nie patrzcie na inne - moje jest najlepsze i najważniejsze, obiektywne, boskie. Albo nie jest? W sumie, bez różnicy. Skoro już tu jesteście to możecie przeczytać moje wypociny. Dałem z siebie jakieś 21,37% mocy, więc i tak jest dobrze. Zapraszam do lektury.
Największe zaskoczenie: "Matki Pingwinów"
Uzasadnienie: Z czym kojarzy mi się Jagoda Szelc? Z artystycznym chłamem, którego oglądanie sprawia, że średniowieczne tortury wydają się być fajną, łagodną zabawą. No nie trawię dzieł tej typiary prawie tak mocno jak Małgorzaty Szumowskiej. Tymczasem Szelc w końcu coś się w życiu udało. Co prawda była tylko współreżyserką "Matek Pingwinów", ale to i tak szok, że maczała swoje palce w tak kapitalnym dziele! Mówimy tu o produkcji, na którą chyba tylko ja czekałem - chciałem bowiem zobaczyć, w końcu, Maszę Wągrocką w głównej roli (zaliczała już przecież kapitalne drugie plany choćby w "Najmro" czy "Dniu Matki"). Nagle okazało się, że po premierze "Matki Pingwinów" obejrzało 3/4 Polski, a serial okazał się hitem Netflixa. Sukces, jak najbardziej, zasłużony. Produkcja ta jest bowiem mądra, dowcipna, ciepła - po prostu znakomita! No i najważniejsze: Masza Wągrocka na pierwszym planie jest tak samo świetna, jak i na drugim. Czekam na kolejne sezony tego serialu!
Najlepsza scenografia: "To Zawsze Agata"
Uzasadnienie: Filmowo-serialowe uniwersum Marvela przeżywa ogromny kryzys - wydaje się, że Kevin Feige totalnie przestał nad tym wszystkim panować. Na szczęście, czasami, zdarza się jakaś perełka. W tym roku to bezsprzecznie "To Zawsze Agata". Halo, halo, już się nie rozpędzam, mam tu napisać o scenografii. Twórcy prezentowanej produkcji ostro sobie w tym aspekcie zaszaleli. Mroczne lasy, nawiedzone chaty, sceny rodem z koncertów Rammstein - otoczenie współgra z fabułą (więcej nie spoileruję) i robi to w sposób WYBITNY. Scenografia staje się jednym z kluczowych bohaterów tego znakomitego dzieła. Czy otrzymujemy szeroki plan czy zbliżenia, wszystko wygląda cudownie. Jednak potrafią jeszcze coś w tym Marvelu.
Najlepsza charakteryzacja: "To Zawsze Agata"
Uzasadnienie: Tu wystarczy spojrzeć na to, jak zmieniają się bohaterki w odpowiedzi na zmiany miejsca akcji - przecież to jest prawdziwy majstersztyk! Fabularne szaleństwo idealnie współgra z szaloną charakteryzacją.
Najlepszy montaż: "The Office PL" (sezon 4)
Uzasadnienie: Odpowiedni montaż serialu komediowego jest jednym z najważniejszych kluczy do jego sukcesu. Widz nie może się nudzić, nie może mieć zbyt dużej przerwy między gagami. A gdy do tego dochodzą wątki dramatyczne? Robi się jeszcze ciężej. Jak to pomieszać? Jak stworzyć spójność fabularną? Spytajcie montażystów polskiego "The Office", bo w tej misji są absolutnymi mistrzami! Jak łączą sceny, jak sprawiają, że każdy odcinek jest małym arcydziełem, który potrafi rozbawić/wzruszyć/spowodować refleksję? Nie wiem, dla mnie to jakaś magia. Jedno jest pewne - montażyści sprawiają, że serial ten ma znakomitą dynamikę, a my oglądamy każdy odcinek przyssani do ekranu. Geniusze!
Najlepsze zdjęcia: "Yellowstone" (sezon 5B)
Uzasadnienie: Nie mogło być inaczej. Gdy patrzysz na te wspaniałe krajobrazy Montany czujesz zew wolności, widzisz ogrom piękna, aż pragniesz tam się znaleźć, nawet na krótką chwilę. Operatorzy "Yellowstone" są prawdziwymi bogami, którzy potrafią nas totalnie zaczarować. To jednak nie wszystko - Ci ludzie potrafią również perfekcyjnie skadrować sceny dialogowe, sceny akcji... Kurde, no potrafią wszystko. "Yellowstone" ma najlepsze zdjęcia w historii seriali. Nawet z tym nie dyskutujcie! ;)
Najlepsza muzyka: "Yellowstone" (sezon 5B)
Uzasadnienie: Już muzyka z intra serialu sprawia, że mam ciarki na całym ciele! Jakiż ten utwór jest obłędny, jakiż on jest przepiękny! Do tego dochodzi cała masa kapitalnie dobranych "kawałków" country, rockowych, instrumentalnych... Soundtrack z "Yellowstone" to prawdziwa muzyczna bomba i najlepsza serialowa ścieżka dźwiękowa od czasów "Sons of Anarchy". Tu każdy utwór pasuje do danej sceny, tu każdy utwór jest perfekcyjną ilustracją - tak się tworzy arcydzieła!
Najlepszy scenariusz: "Yellowstone" (sezon 5B)
Uzasadnienie: Nie da się ukryć, że cisnę bekę z ludzi, którzy spłakali się w necie (nawet nie oglądając żadnego odcinka 5B lub oglądając tylko jeden) po tym, jak twórcy wyeliminowali kluczową dla serialu postać (bez spoilerów). Uważam, że wybrnięto z tego zagadnienia kapitalnie! Mamy logiczne uzasadnienie, mamy retrospekcje, które do tego prowadzą, mamy znakomicie poprowadzone wydarzenia, które następują po tym zgonie. Dzięki tej śmierci zyskali pozostali bohaterowie, którzy w odpowiedni dla siebie sposób, muszą przeżyć żałobę i w odpowiedni dla siebie sposób dokonać zemsty. Taylor Sheridan (gość o ego wielkości kosmosu) napisał znakomitą historię, która świetnie zamyka opowieść "Yellowstone" i zostawia otwarte drzwi na kontynuację przygód pozostałych przy życiu postaci. W sezonie 5B jest wszystko, za co pokochaliśmy tę produkcję: genialnie napisani bohaterowie, znakomite dialogi, masa wybitnych scen, sporo zwrotów akcji... Fenomenalny sezon, który doskonale zakończył to, co miał zakończyć.
Najlepszy aktor drugoplanowy: Gil Birmingham ("Yellowstone" - sezon 5B)
Uzasadnienie: Wszyscy kochamy Thomasa Rainwatera. Jego bohater potrafi prowadzić intrygi, raz stając się przyjacielem, a raz wrogiem głównych bohaterów, zrobi wszystko dla dobra swoich ludzi. W sezonie 5B... kurde, no nie mogę nic napisać, by nie rzucić spoilerem. Wiedzcie, że może jest go na ekranie mniej, ale będziecie go dalej uwielbiać. Gil Birmingham stworzył postać charakterystyczną, charyzmatyczną, o której długo będziemy pamiętać. Fantastyczna kreacja.
Najlepsza aktorka drugoplanowa: Aubrey Plaza ("To Zawsze Agata")
Uzasadnienie: Znacie kogoś kto powie, że nie lubi Aubrey? No nie ma takich osób! W marvelowym serialu jest sobą: nokatuje nas swoją charyzmą, fenomenalnie bawi się swoją rolą, kradnie każdą scenę (nawet te, w których pojawia się z fantastyczną Kathryn Hahn). Plaza to genialna aktorka - mam nadzieję, że Marvel będzie potrafił to wykorzystać w większych projektach (a jak wiemy, potrafią marnować głośne nazwiska). W "To Zawsze Agata" Aubrey tylko potwierdza, że potrzebujemy więcej jej szalonych kreacji!
Najlepszy aktor pierwszoplanowy: Cole Hauser ("Yellowstone" - sezon 5B)
Uzasadnienie: Rip jest już serialową ikoną. To fakt, z którym się nie dyskutuje. Trudno nie uwielbiać tego bohatera: gdy kocha to kocha totalnie, gdy ma wobec kogoś dług to dług ten spłaca, gdy daje komuś słowo słowa tego dotrzymuje. To postać, która kieruje się honorem i swoim kodeksem. Cole Hauser zbudował Ripa tak realistycznie, tak doskonale, że śmiało możemy tu pisać o bohaterze z krwi i kości, a nie postaci spod rąk uderzających w przyciski klawiatury. Cole, nawet jeśli aktorsko już nic nie osiągnie (co jest możliwe), to i tak zapisał się na zawsze w historii. Rip to postać, którą będziemy pamiętać zawsze, bo i to jeden z najciekawszych bohaterów w całej serialowej historii.
Najlepsza aktorka pierwszoplanowa: Kelly Reilly ("Yellowstone" - sezon 5B)
Uzasadnienie: Nie mogło być inaczej. Nie było innej opcji. Według mnie Kelly Reilly stworzyła, obok Katheryn Winnick i jej Lagerthy z "Wikingów", NAJLEPSZĄ postać kobiecą w historii seriali. Koniec, kropka. Uwiebiam Beth, uważam, że powinna być wyznacznikiem dla scenarzystów, jak tworzyć silne postacie kobiece. Charyzma (dziś chyba słowo-klucz) i umiejętności aktorskie Reilly połączone ze znakomicie poprowadzonymi losami jej serialowej bohaterki spowodowały, że powstała prawdziwa mieszanka wybuchowa! Beth uwielbia alkohol, kocha pyskować, ma w głębokim poważaniu wszelkie możliwe rodzaje poprawności, a jednak potrafi być wrażliwą, kochającą kobietą mimo, że los nie oszczędzał. Kelly oddała złożoność swojej postaci tak fenomenalnie, że jako widzowie nie możemy nawet zgadywać, jaką wersję Duttonówny zobaczymy w kolejnej scenie. Nieprzewidywalność Beth jest kluczem całej historii, a Reilly idealnie się w tym odnajduje - jest tak magnetyczna, że nie potrafimy oderwać wzroku od ekranu. Kelly stworzyła z miejsca rolę-legendę. Czy znajdzie się aktorka, która stworzy kiedyś postać tak wybitną jak Beth? Śmiem wątpić.
Najlepszy serial animowany: "Batman: Mroczny Mściciel"
Uzasadnienie: To animowany Batman na jakiego czekaliśmy! Serial ten jest mroczny, jest brutalny, ma niesamowicie gęsty klimat - oglądanie tej produkcji to czysta przyjemność! Owszem, mamy tu głupotki fabularne, ale zostają one totalnie przykryte przez inne aspekty. Do tego jeszcze ta fantastyczna "kreska" - wizualnie produkcja ta to prawdziwe arcydzieło. To jedna z najlepszych produkcji o Mrocznym Rycerzu, jakie powstały!
Najlepszy polski serial: "The Office PL" - sezon 4
Uzasadnienie: Kocham każdą sekundę tej produkcji! Kocham wszystkich bohaterów tego serialu! Kocham to poczucie humoru! To produkcja przy której płaczę ze śmiechu, która zawsze potrafi poprawić humor. Poza tym: czy Polska wciąż by istniała gdyby nie Darek Wasiak? Nie ma na to szans. Polskie "The Office" to jeden z najlepszych seriali ostatnich lat, a czwarta seria jest najlepszą do tej pory. Arcydzieło!
Najlepszy serial roku: "Yellowstone" - sezon 5B
Uzasadnienie: Przy okazji poprzednich kategorii napisałem już chyba wszystko, co powinienem zapisać tutaj. Szybka powtórka: znakomita historia, fenomenalni bohaterowie, przepiękna muzyka, wybitne zdjęcia. Sezon 5B potwierdził tylko oczywistą oczywistość: "Yellowstone" to najlepszy serial w historii. To arcydzieło w każdym aspekcie. Jeśli jeszcze nie spotkaliście się z rodem Duttonów, czas to nadrobić. MIGUSIEM!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz