Bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla. Koniec wstępu, czas na podsumowanie!
Najgorszy film:
Kandydaci: "Ci, którzy życzą mi śmierci", "Holiday", "Lokal zamknięty", "Lokatorka", "Miłość do kwadratu", "Old", "Pitbull", "Sweet Girl", "Święta u Christmasów", "The End", "Thunder Force", "To musi być miłość", "W jak morderstwo" i "Wyszyński - zemsta czy przebaczenie".
Zwycięzca: "Pitbull"
Komentarz: Tu dosłownie mógł wygrać każdy - nie byłem w stanie ograniczyć tej listy do pięciu filmów. Wszystkie wymienione przeze mnie "produkcje" zasługują na miano totalnego gówna. To dzieła absolutnie ścierwowate, w których nie da się dopatrzeć żadnych zalet. Dlaczego zatem ostatecznie postawiłem na "Pitbulla"? Bo to co odwalił tu Vega przyprawiło mnie o największe ciary żenady. Zrobienie z "Pitbulla" katotalibańskiej bzdury ze zje.anymi, wciskanymi na siłę, religijnymi bredniami powoduje, że narasta w nas wściekłość. Tego pieprzonego gówna nie da się oglądać! A najgorsze, że Vega nie zamierza kończyć kariery... W sumie nie. Najgorsze jest to, że od niedawna Patryczek dostaje hajsy na swoje ścierwa od PISFu, czyli od nas... Vega to największy rak światowego kina i mam nadzieję, że już niedługo przeczytam newsa o tym, że olewa już reżyserię i zostaje księdzem. Niech ten vegokoszmar w końcu się skończy!
Najlepsza scenografia:
Kandydaci: "Cruella", "Diuna", "Ostatni pojedynek", "Ostatniej nocy w Soho" i "Żeby nie było śladów".
Zwycięzca: "Diuna"
Komentarz: Jedyny możliwy zwycięzca. Świat wykreowany przez scenografów filmu Villeneuve'a olśniewa, wygląda absolutnie niesamowicie, powoduje zachwyt totalny. Nie jest istotnym czy przebywamy wraz z bohaterami akurat we wnętrzach budynków czy poza nimi - filmowa planeta prezentuje się cudownie.
Najlepszy montaż:
Kandydaci: "Diuna", "Jeden gniewny człowiek", "Nikt", "Malcolm i Marie" i "Teściowie".
Zwycięzca: "Jeden gniewny człowiek"
Komentarz: Zaskoczeni? Zszokowani? Ale dla mnie był to wybór prawie oczywisty (kminiłem jeszcze nad "Malcolmem i Marie"). James Herbert wykonał tytaniczną pracę, przez co film ani przez chwilę nie traci na swojej dynamice i intensywności. Wszystko trzyma się tu kupy, wszystko jest idealnie skomponowane w całość.
Najlepsze efekty specjalne:
Kandydaci: "Diuna", "Eternals", "Legion Samobójców: The Suicide Squad", "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni" i "Spider-Man: Bez drogi do domu".
Zwycięzca: "Diuna"
Komentarz: Ależ ten film się prezentuje! Jest absolutnie przepiękny, a efekty specjalne to absolutny top topów! "Diuna" od strony wizualnej to prawdziwa uczta dla naszych oczu!
Najlepsze zdjęcia:
Kandydaci: "Diuna", "Jeden gniewny człowiek", "Malcolm i Marie", "Spider-Man: Bez drogi do domu" i "Teściowie"
Zwycięzca: "Diuna"
Komentarz: Każdy kadr tego filmu olśniewa, każdy kadr jest przepiękny, każdy kadr jest absolutnym majstersztykiem. Greig Fraser zaorał ten rok!
Najlepsza muzyka:
Kandydaci: "Cruella", "Diuna", "Jeden gniewny człowiek", "Nie czas umierać" i "Spider-Man: Bez drogi do domu"
Zwycięzca: "Jeden gniewny człowiek"
Komentarz: Wiem, większość z Was postawiłaby na "Diunę". I tak, "Diuna" miała przewspaniały soundtrack, ale z 2021 bardziej wbił mi się w pamięć ten z filmu Ritchiego. Muzyka w "Jednym gniewnym człowieku" gra jedną z głównych ról i robi absolutnie wspaniałą robotę. Soundtrack potęguje napięcie, fenomenalnie łączy się z ekranowymi wydarzeniami. Prawdziwe dzieło sztuki!
Najlepszy reżyser:
Kandydaci: Sam Levinson ("Malcolm i Marie"), Guy Ritchie ("Jeden gniewny człowiek"), Wojciech Smarzowski ("Wesele"), Denis Villeneuve ("Diuna") i Jon Watts ("Spider-Man: Bez drogi do domu")
Zwycięzca: Jon Watts ("Spider-Man: Bez drogi do domu")
Komentarz: Ale polecą tu bluzgi za brak zwycięstwa Denisa. Jestem tego świadom, ale Jona wybrałem bez zawahania. Watts idealnie czuje postać Spider-Mana i w perfekcyjny sposób przenosi jego przygody na wielki ekran. A to dla mnie, fanatyka Marvela, rzecz wielka. "Bez drogi do domu" kupił mnie w całości, nie ma tu ani jednej "fałszywej nuty", wszystko idealnie się zazębia. Watts stworzył idealny film o Człowieku-Pająku, a zadanie to do łatwych nie należy.
Najlepszy scenariusz:
Kandydaci: "Diuna", "King Richard: Zwycięska rodzina", "Malcolm i Marie", "Spider-Man: Bez drogi do domu" i "Wesele"
Zwycięzca: "Wesele"
Komentarz: Ok, wiem, że uważa się, że Smarzol popłynął, że były tu przegięte sceny. Według mnie jednak, to kolejny przepotężny strzał naszego najlepszego reżysera. Smarzowski idealnie czyta Polaków, doskonale punktuje nasze społeczeństwo. "Wesele" w genialny sposób łączy dwie rzeczywistości, pokazuje podobieństwa, wysyła masę ostrzeżeń. To kawał bardzo mocnej historii, która wbiła mnie w fotel.
Najlepsza aktorka drugoplanowa:
Kandydatki: Ana de Armas ("Nie czas umierać"), Salma Hayek ("Dom Gucci"), Florence Pugh ("Czarna Wdowa"), Meryl Streep ("Nie patrz w górę") i Emma Thompson ("Cruella")
Zwyciężczyni: Florence Pugh ("Czarna Wdowa")
Komentarz: Nie da się ukryć, iż "Czarna Wdowa" nie jest najlepszym filmem Marvela (choć to i tak bardzo dobra produkcja), jednak niewątpliwie zyskuje dzięki fenomenalnej kreacji Pugh. Wcześniej nie byłem jej fanem, jednak dzięki roli Yeleny cholernie zyskała w moich oczach. W "Czarnej Wdowie" (potem i w serialu "Hawkeye") była przewspaniała! Charyzmatyczna i dowcipna, idealnie wpasowała się w świat MCU. Oby tak dalej!
Najlepszy aktor drugoplanowy:
Kandydaci: Benedict Cumberbatch ("Spider-Man: Bez drogi do domu"), Jeremy Irons ("Dom Gucci"), Jason Momoa ("Diuna"), Maciej Stuhr ("Powrót do tamtych dni") i Robert Więckiewicz ("Najmro. Kocha, kradnie, szanuje")
Zwycięzca: Maciej Stuhr ("Powrót do tamtych dni")
Komentarz: "Powrót do tamtych dni" to kino niezwykle intensywne i przejmujące, a rola Stuhra to absolutna klasa światowa. Maciej coraz bardziej zaczyna przypominać swojego Ojca - wyrasta na równie wielkiego aktora jak Jerzy, a ta kreacja jedynie to potwierdza.
Najlepsza aktorka pierwszoplanowa:
Kandydatki: Emily Blunt ("Wyprawa do Dżungli"), Lady Gaga ("Dom Gucci"), Maja Ostaszewska ("Teściowie"), Emma Stone ("Cruella") i Zendaya ("Malcolm i Marie")
Zwyciężczyni: Zendaya ("Malcolm i Marie")
Komentarz: Wciąż nie mogę wyjść z podziwu, jaki postęp zrobiła Zendaya. Zaczynając karierę w serialikach dla nastolatek, nagle wskoczyła na absolutnie najwyższy poziom. Kiedy aktorka jest w stanie w jednym roku wykreować dwie tak różne postacie w dwóch tak diametralnie różnych gatunkach filmowych ("Spider-Man" i "Malcolm i Marie"), to znaczy, że mamy do czynienia z prawdziwym talentem. W "Malcolmie i Marie" zadanie miała bardzo trudne. Dwójka aktorów, ciągłe dialogi, częste zmiany emocji - Zendaya spisała się wybitnie. Jej kreacja to prawdziwe mistrzostwo, prawdziwa bomba. Nie mogę doczekać się jej kolejnych ról - jestem pewien, że będą równie wielkie!
Najlepszy aktor pierwszoplanowy:
Kandydaci: Daniel Craig ("Nie czas umierać"), Dwayne Johnson ("Wyprawa do dżungli"), Will Smith ("King Richard: Zwycięska rodzina"), Jason Statham ("Jeden gniewny człowiek") i John David Washington ("Malcolm i Marie")
Zwycięzca: John David Washington ("Malcolm i Marie")
Komentarz: Tam syn Jerzego Stuhra, tu syn Denzela Washingtona. Ale jajca! Ale tak być musi. Młody Washington odwalił kawał genialnej roboty, pokazał potężne aktorskie umiejętności, zdecydowanie w zeszłym roku znokautował konkurencję. Wraz z Zendayą tworzą wybitny duet aktorski, co musiało u mnie znaleźć odzwierciedlenie. Za Johna trzymam kciuki już od czasu "Graczy" i cieszę się, że aż tak daleko zawędrował. Ma ogromny aktorski talent i mam nadzieję, że stworzy jeszcze wiele równie genialnych kreacji.
Najlepsza animacja:
Kandydaci: "Baranek Shaun: Odlotowe święta", "Kosmiczny Mecz: Nowa era", "Piotruś Królik 2: Na gigancie", "Raya i ostatni smok" i "Szczyt bogów"
Zwycięzca: "Szczyt bogów"
Komentarz: Znakomita "kreska", znakomita historia - rewelacyjna produkcja!
Najlepszy film dokumentalny:
Kandydaci: "1970", "Bracia krwi: Malcolm X i Muhammad Ali", "Być jak James Bond", "Schumacher" i "Ucieczka na Srebrny Glob"
Zwycięzca: "Być jak James Bond"
Komentarz: W roku, gdy żegnaliśmy Craiga w roli Bonda, otrzymaliśmy i dokument żegnający Craiga w roli Bonda. To fajna, pełna smaczków, produkcja, którą każdy fan przygód Agenta 007 powinien znać.
Najlepszy film polski:
Kandydaci: "Czarna owca", "Powrót do tamtych dni", "Teściowie", "Wesele" i "Zupa nic"
Zwycięzca: "Wesele"
Komentarz: Zwycięzca, według mnie, bezapelacyjny. To kino ciężkie, brutalne, ale niezwykle trafne. Smarzowski jest geniuszem i ponownie to potwierdził.
Najlepszy film:
Oto 20 najlepszych, według mnie, filmów 2021 roku!
20. "Czarna Wdowa"
19. "Dom Gucci"
18. "Czerwona Nota"
17. "Nie patrz w górę"
16. "King Richard: Zwycięska rodzina"
15. "Teściowie"
14. "Powrót do tamtych dni"
13. "Cruella"
12. "Być jak James Bond"
11. "Szczyt bogów"
10. "Eternals"
9. "Nikt"
8. "Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni"
7. "Nie czas umierać"
6. "Wyprawa do dżungli"
5. "Jeden gniewny człowiek"
4. "Wesele"
3. "Malcolm i Marie"
2. "Diuna"
W mojej opinii najlepszym filmem 2021 roku był:
"SPIDER-MAN: BEZ DROGI DO DOMU"
Komentarz: Seans tej produkcji to była czysta, niesamowita rozrywka. O to chodzi w kinie! Świetnie poprowadzona fabuła, masa smaczków, fenomenalni aktorzy, mistrzowskie poczucie humoru - ten film to czysta poezja i spełnienie marzeń każdego fana Marvela i Człowieka-Pająka. Pokochałem to dzieło i uważam, że miażdży nie tylko w kategorii "kina rozrywkowego". To po prostu kawał genialnej produkcji, która wyznacza nowy kierunek dla MCU. Bomba!
Podsumowanie: No i tak to wyglądało z mojej perspektywy. To był naprawdę fajny filmowy rok. Czy 2022 będzie jeszcze lepszy? Na to liczę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz