Piękna pogoda i można od razu haratnąć w gałę. Wspaniała sprawa, zwłaszcza po wczorajszym wyniku Juve :) A dziś, co oczywiste, trzymam kciuki za P$G - nie lubię ich, jednak Farsy nie trawię jeszcze bardziej. A poza tym - Cavani. Cholernie lubię tego kolesia - ile bym dał, by tworzył atak Juventusu razem z Tevezem... Ale koniec sci-fi, czas na njusy:
1. W końcu raczono nam wyjaśnić, dlaczego Hulk nie może się doczekać nowego filmu. Otóż... Marvel nie ma do tego prawa. Wizerunek "Zielonego" może być wykorzystywany w rolach drugoplanowych, jednak pełne prawa do tej postaci ma dalej Universal. Wygląda zatem na to, że Hulk szybciutko na wielki ekran, w roli pierwszoplanowej, nie trafi. Może to i lepiej? :)
2. Kevin Feige zapowiedział, że nowy film o Spider-Manie przypominać będzie film... "Batman - Początek". Ta jasne, już to widzę ;) Nie mają na to szans :P Parker to kasztan :D
3. Feige dodał także, że nowe seriale (nie liczymy "Agents of S.H.I.T.") Marvela będą mogły wpływać na kinowe przeboje. Jeśli jednak ich poziom ma być zbliżony do pierwszych epków "Daredevila" to ja podziękuję... No nic, zlukam jak się fabuła potoczy, bo na razie "Gotham" i "Flash" nową produkcję Netflixa wręcz miażdżą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz