Czyż to nie była przepiękna noc? Mem idealnie to oddaje - gimboje Realu już widziały swój zespół w finale, już ich zespół miał masakrować "słabe" Juve. A tu siurpryza - oczywiście dla nich, bo my, fani Juve doskonale wiemy na co stać nasz zespół. Szkoda, że ich bardziej nie pocisnęli - nie lubię ligi hiszpańskiej, a wczoraj wszelkie prawdy o niej tylko się potwierdziły. Symulki, machanie łapami, ciągłe gadanie - banda żałosnych panienek. Najgorszy był Marcelo - temu typowi za ciągłe udawanie powinni dowalić karę stu meczów zawieszenia - co za pajac. Mam nadzieję, że w środę stanie się to, co ma się stać - żegnaj klubiku gwiazdorków, bo Juve wraca na swoje miejsce!
No i odnośnie nieobecności blogowej - niestety, ciężkie czasy nastały i naprawdę cholernie trudno znaleźć mi choć odrobinkę wolnego, by njusy dla Was przygotować ;/ Dlatego nie zdziwcie się, jeśli kolejne porcje wiadomości nie będą trafiać tu regularnie - cholernie żałuję, ale nie ma innej opcji ;/ Czas zatem cosik nadrobić - od razu uprzedzam, że będzie to chaos informacyjny :D
1. Patryk Vega w końcu odkrył, że jego ostatnie dzieła to kaszany i wpadł na "nowy" pomysł - zajmie się realizacją filmowego sequela... "Pitbulla". A wiecie co to oznacza? Że nie tylko zje... legendę, ale i znów udowodni, że jego potencjał twórczy już dawno się wyczerpał... Co więcej - w filmie NIE powróci Marcin Dorociński. Cóż, chłop chyba doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że gunfo lepiej omijać szerokim łukiem... Tylko pytanie - kto jeszcze chce dawać hajs Vedze?! Jak nie ma co robić z pieniędzmi, to niech lepiej zainwestuje w hodowlę jedwabników - to bardziej opłacalne...
2. Sequel "Johna Wicka" otrzymał zielone światło - za film odpowiedzą te same osoby, które przygotowały "jedynkę", a w roli głównej powróci Kijanó Rifs. Cieszyć się, czy nie? Sam nie wiem... Pomysł był dobry na jeden film, a czy sprawdzi się w sequelu? Śmiem wątpić...
3. Jodie Kidd, Guy Martin oraz Philip Glenister zostali przedstawieni jako nowi prowadzący programu "Top Gear". BBC po efektownym samobójstwie w postaci wywalenia Clarksona, jeszcze bardziej się dobiła. Kto obejrzy program dla tych kasztanów?!
4. Na całe szczęście Joss Whedon i Marvel "pożarli" się już na maxa - nici z dalszej współpracy! HURRA! Poszło o to, że przedstawiciele wytwórni, według reżysera, zbyt mocno ingerowali w sequel "Avengers" - dziwicie się im? Po szajsie, jakim była "jedynka", też bym tego pajacyka z oczu nie spuszczał. Brawo Marvel! Patrząc na ostatnie produkcje tej "stajni" doskonale widać, jak wysoki poziom chcą za każdym razem osiągnąć - a taki Whedon mógł to tylko spieprzyć. Teraz z większa nadzieją udam się na "Czas Ultrona" - może nie będzie tak źle, jak się zapowiadało ;)
5. Coraz więcej wskazuje na to, iż Boba Fett otrzyma swój własny film. I to jest fajna wiadomość - mam tylko nadzieję, że będzie to mroczna produkcja, a nie disnejowska bajeczka. A się rozmarzyłem - dobrze wiem, że skończy się na opcji numer dwa ;/
6. Spore zaskoczenie - "Zbrodnia" otrzymała od AXN drugi sezon! Wiem, że jestem jedną z nielicznych osób, które się cieszą, ale trzy dotychczasowe epki naprawdę mi się podobały. Nie była to jakaś rewelacja, ale oglądało się to przyjemnie. Bardzo chętnie zobaczę drugi sezon.
7. Cicho było ostatnio o filmowym "Assassin's Creed" - teraz jednak wiemy już więcej. Michael Fassbender zdradził, że zdjęcia do produkcji ruszą już jesienią tego roku! Mam tylko nadzieję, że film będzie lepszy od przereklamowanej gierki...
8. Tom Hardy przyznał, iż bardzo chętnie zagrałby Punishera w marvelowym uniwersum. Widzi jednak pewien, według niego spory, problem - swój wzrost. Ja mam jednak nadzieję, że to nie przeszkodzi Marvelowi w szybkim zakontraktowaniu aktora i podjęciu decyzji o realizacji produkcji o tym "bohaterze". Punisher MUSI powrócić, a Hardy byłby idealny do tej roli.
9. Martin Freeman dołączył do obsady filmu "Captain America: Civil War" - nie zdradzono jednak kogo zagra. No i niech mi ktoś powie, że Marvel nie ma genialnych pomysłów... Freeman to zapewne kolejny strzał w dziesiątkę - kapitalna wiadomość. A DC niech się uczy...
10. To już pewne - Indiana Jones powróci na wielkie ekrany. Nie wiadomo kiedy, nie wiadomo kto go zagra - wiadomo, że nie możemy się spodziewać szybkiej premiery. Będzie Pratt? Czekam na nowe informacje!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz