I te pocięte, "dynamiczne" kadry na dole :/ To wygląda jak okładka produkcji skierowanej od razu na rynek DVD.
To wygląda tak, że "człowiek z ulicy" nigdy na to do kina się nie wybierze... Niech ktoś w końcu w tym kraju pojmie, że plakaty są istotne! Czy w tej dziedzinie działa jakieś "kolesiostwo" i nikt nie ma weny? :(
I te pocięte, "dynamiczne" kadry na dole :/ To wygląda jak okładka produkcji skierowanej od razu na rynek DVD.
OdpowiedzUsuńTo wygląda tak, że "człowiek z ulicy" nigdy na to do kina się nie wybierze... Niech ktoś w końcu w tym kraju pojmie, że plakaty są istotne! Czy w tej dziedzinie działa jakieś "kolesiostwo" i nikt nie ma weny? :(
Usuń