piątek, 27 lutego 2015

Wieści z Midgardu




No i drugi epek "Wikingów" za mną. Tym razem bez spektakularnych bitew, za to z wieloma ciekawymi scenami wypełnionymi świetnymi dialogami. No i scena z ręką :( Ogółem widać, że Hirst ma plan na ten sezon (co mnie nie dziwi - to geniusz) i akcja rozwijać się będzie w odpowiednim tempie. A następny odcinek już zapowiada się epicko! Ale konie o "Wikingach", czas na newsy:





1. Ridley Scott jednak nie wyreżyseruje "Blade Runnera 2"! Stanowisko to powierzył Denisowi Villeneuve, doskonale znanemu choćby z "Labiryntu". Szczerze? Nie wiedziałem, że to napiszę, ale prawda jest taka, że lepszego kandydata chyba nie było. Gość da radę!!



2. Muszę przyznać, że bardzo zaskoczył mnie wczoraj Neill Blomkamp. Reżyser stwierdził, iż jego wersja "Aliena" będzie kontynuacją "dwójki" z POMINIĘCIEM części "trzy" i "cztery"! Z jednej strony brzmi to naprawdę ciekawie, ale za taką decyzją musi iść świetne wyjaśnienie w scenariuszu. Mam nadzieję, że to posiadają. Ultrasom "Aliena" to jednak na pewno się nie spodoba ;)



3. Wraca pomysł zrealizowania nowej wersji "Czerwonej Sonji". Tym razem w projekt nie będą zaangażowani Robert Rodriguez i Rose McGowan, którzy parę lat temu jako pierwsi przedstawili pomysł na tą produkcję. No i to zdanie powoduje, iż nie ma co czekać na ten film, bo wyjdzie szajsik ;)



4. Do głównej roli w nowym "Kruku" poszukiwani są coraz tańsi aktorzy - tym razem głównym kandydatem jest podobno Jack Huston. Że też im się to jeszcze nie znudziło ;/



5. No i na koniec petarda - poznaliśmy oficjalną wersję fabuły do filmu "Creed"! Pozwolę sobie ją zacytować w pełni ze stron filmwebu:


Adonis Johnson (Jordan) nigdy nie poznał swojego sławnego ojca, bokserskiego mistrza świata Apollo Creeda, który zmarł przed jego urodzeniem. Ale nie ma żadnych wątpliwości, że boks ma we krwi. Dlatego też Adonis przybywa do Filadelfii, miejsca legendarnej walki Apolla z twardym pretendentem do mistrzowskiego pasa Rockym Balboą.  Kiedy Adonis pojawia się w Mieście Braterskiej Miłości, odnajduje Rocky'ego (Stallone) i prosi go, by został jego trenerem. Ten upiera się, że porzucił boks na dobre. Jednak widząc w nim tę samą determinację i siłę, jaka wcześniej charakteryzowała Apolla – jego wielkiego rywala, a później jeszcze większego przyjaciela – postanawia się zająć Adonisem. Rocky zaczyna trenować młodego boksera, jednocześnie zmagając się z przeciwnikiem bardziej śmiertelnie niebezpiecznym od jakiekolwiek rywala spotkanego na ringu. Mając Rocky'ego w swoim narożniku, Adonis szybko zyskuje szansę walki o tytuł. Czy zdoła obudzić sobie nie tylko pragnienie zwycięstwa, ale też serce prawdziwego wojownika, zanim wejdzie na ring? 


 Czyżby czekało nas smutne zakończenie losów Rocky'iego? NIE CHCĘ :(





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz