Wieści z Midgardu

Jeśli zdam jutrzejszy egzamin to naprawdę napiszę Diary of the Madman. Bawię się z notatkami, których nie mam, bo i się ich zrobić nie dało, czytam jakieś artykuły, których przeczytać na trzeźwo się nie da, bo napisał je "typowy naukowiec" (czytaj: używa się w nich słów, których nawet świetnie wykształcony człowiek nie ogarnia) - czyli co, jutro standardzik? Taaaak, szykuje się "pójście na żywioł", mój ulubiony sposób zdawania ustnych egzaminów.  Ale koniec biadolenia, bo njusy czekają. A właściwie njus i jedna petarda.

1. Petarda to mało powiedziane. Wszyscy traktowali to jako plotkę, jednak dziś otrzymaliśmy potwierdzenie - Spider-Man trafi do uniwersum Marvela! Bohater został, co prawda, na razie jedynie "użyczony", jednak ma pełne prawo pojawiać się we wszystkich produkcjach tej "stajni". Sony zastrzegło sobie tak naprawdę jedynie prawo do dystrybucji filmów o Człowieku-Pająku w przypadku jego solowych występów - resztę ma Marvel. Spider-Man "zadebiutuje" najpewniej w filmie "Captain America: Civil War" - rok później do kin trafi nowy film o jego samodzielnych przygodach. Na razie nie wiadomo, czy Andrew Garfield pozostanie na "stanowisku". Nie da się ukryć, iż dzięki temu, iż to Marvel przejął tą postać, w końcu mamy szansę otrzymać zajebisty film o przygodach Człowieka-Pająka! Genialny news!

2. W filmie "Wolverine 3" kluczową rolę odegra Profesor X. Ale nie ten grany przez McAvoya, a ten w "edycji" Patrick Stewart. Aktor oficjalnie potwierdził swój udział w tej produkcji. Ciekawe, co oni teraz kombinują z czasem - nagłe przeskoki będą?