Dziś przed Wami naprawdę piękna podróż w czasie, pełna niezapomnianych, wybitnych dzieł. Zapraszam Was na wycieczkę do roku 1973.
NAJLEPSZE Z NAJLEPSZYCH - ROK 1973
Nie będę się tu rozpisywać. "Wejście Smoka" znajduje się u mnie w TOP 15 najlepszych filmów w dziejach kina. To klasyka klasyki, produkcja, którą KAŻDY MUSI ZNAĆ. To dzieło bez wad; nikt nie osiągnął i nikt nie osiągnie takiej perfekcji kręcąc kino poświęcone sztukom walki. Nie zapraszam do dyskusji, bo w tym przypadku moje zdanie jest niepodważalne.
W przypadku "Żądła" (siedem Oscarów w czasach, gdy nagrody te miały renomę) również nie będę się rozpisywać. Ta komedia kryminalna to totalna legenda kina, to dzieło, które MUSICIE ZNAĆ. Gwarantuję: pokochacie ten film od pierwszego seansu, bo tego filmu nie da się nie pokochać.
Tu się na chwilę zatrzymam i skrobnę troszkę więcej, bo i wybór jest to dość nieoczywisty. Filmowych adaptacji "Trzech Muszkieterów" było pierdyliard, jednak to właśnie adaptację w reżyserii Richarda Lestera pokochałem najbardziej. Uwielbiam klimat, który ma ta produkcja. Uwielbiam muzykę, która tu elegancko przygrywa. Uwielbiam te kadry, które nam tu zaserwowano. Przede wszystkim jednak kocham tę wspaniałą obsadę: Michael York, Richard Chamberlain, Oliver Reed, Frank Finlay, Charlton Heston, Christopher Lee, Faye Dunaway i Raquel Welch są absolutnie nieziemscy, bezbłędni, wspaniali. To jeden z moich ulubionych filmów z dzieciństwa, to film, który kocham po dziś dzień.
Łatwą mam dziś robotę, człowiek dużo pisać nie musi - oto bowiem przed Wami "Egzorcysta", film, który, a to niespodzianka, KAŻDY MUSI ZNAĆ. Obraz doskonały, obraz perfekcyjny, obraz kultowy. Po seansie tego filmu, nigdy o nim nie zapomnicie.
No dobra, tu skrobnę więcej. "Motylek" oparty jest na prawdziwej historii Henriego Charriere'a, który został niesłusznie skazany za zabójstwo. Przez absurdalny zbieg okoliczności zostaje zesłany do prawdziwego piekła, do więzienia na Diabelskiej Wyspie w Gujanie Francuskiej. Do więzienia tak ciężkiego, tak przerażającego, że większość ludzi wolałaby umrzeć niż tam wylądować. Henri, mimo możliwych okrutnych konsekwencji, podejmuje próbę odzyskania wolności. Tak, "Motylek" to kino niezwykle ciężkie i brutalne. To jednak też kino, które pokazuje, co człowiek jest w stanie zrobić, jakie konsekwencje ponieść, by odzyskać upragnioną wolność. Wybitne kreacje Steve'a McQueena i Dustina Hoffmana, niesamowite zdjęcia, wspaniała muzyka, genialnie oddany klimat Diabelskiej Wyspy, spowodują, że jeszcze długo po seansie będziecie siedzieć przybici i doceniać to, że możecie być wolnymi ludźmi. Wybitne kino.
Pozostałe pozycje obowiązkowe z 1973 roku:
- "Serpico"
- "Dzień Szakala"
- "Siła Magnum"
- "Pat Garrett i Billy Kid"
- "Ladies and Gentlemen: The Rolling Stones"
- "Jimi Hendrix"
- "Ulice Nędzy"
- "Mściciel"
- "Hubal"
- "Z Podniesionym Czołem"
- "Robin Hood" (Disney)
- "Sanatorium pod Klepsydrą"
- "Świat Dzikiego Zachodu"
- "Żyj i Pozwól Umrzeć"
- "Zazdrość i Medycyna"
- "Święta Góra"
Moje filmowe zaległości z 1973 roku:
- "Wniebowzięci"
- "Jesus Christ Superstar"
- "Chłopi"
- "Wielkie Żarcie"
- "Strach na Wróble"
- "Amarcord"
- "Kult"
- "Badlands"
- "Tacy Byliśmy"
- "Amerykańskie Graffiti"
- "Zielona Pożywka"
- "Ostatnie Zadanie"
- "Długie Pożegnanie"
- "Krwawa Pani Śniegu"
- "Noc Amerykańska"
- "Nazywam się Nobody"
- "Krwawy Teatr"
- "Skorpion"
- "Rabusie Pociągów"
- "Człowiek Mackintosha"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz