45 lat temu, w piątek, trzynastego dnia lutego, narodziło się coś, dzięki czemu świat nigdy nie będzie już taki sam. Do sklepów w Wielkiej Brytanii trafiła płyta, która spowodowała, że muzyka stała się czymś lepszym, doskonalszym, mroczniejszym. Wtedy to czwórka panów z Birmingham, których nazwiska zna już chyba każdy człowiek na tej planecie, sprawiła, iż mimo, że do moich narodzin jeszcze spoooro brakowało, jestem teraz tym, kim jestem. Ozzy, Tony, Geezer i Bill - Osbourne, Iommi, Butler i Ward - czy coś więcej trzeba dodawać? Black Sabbath z płytą "Black Sabbath" zapoczątkowało rewolucję, której nikt, mimo wielkich chęci, nie był w stanie zatrzymać. Narodził się heavy metal - muzyka bez której nie potrafię żyć! Wszystkiego najlepszego dla WIELKIEJ CZWÓRKI! Wszystkiego najlepszego dla wszystkich fanów ostrego grania! A teraz njusy :D :
1. Samuel L. Jackson potwierdził, iż jego kontrakt z Marvelem niedługo wygasa - Fury ma pojawić się już tylko w dwóch filmach! Będzie renegocjacja, czy śmierć bohatera? Tego zapewne bardzo szybko się dowiemy... Mam nadzieję, że chłopina się tak przypomina, by Marvel rzucił na stół nowy kontrakt - bez niego te filmy naprawdę stracą...
2. Serialowa ekranizacja powieści Kinga, "Dallas '63", ma już swoją gwiazdę. Główną rolę w produkcji zagra James Franco. Serial składać się będzie z dziesięciu epizodów, za których produkcję odpowiadają J.J. Abrams oraz sam Stephen. Data premiery nie została podana. Lepsze to niż film - książki, niestety, nie czytałem, ale skoro to potężne tomiszcze, to dobrze, iż powstanie serial.
3. Data premiery kinowego "Assassin's Creed" została potwierdzona - obraz trafi na ekrany 21 grudnia 2016 roku. Gwiazdą produkcji jest Michael Fassbender. Ja mam tylko nadzieję, iż z filmu wycięte zostaną debilne sceny rozgrywające się "współcześnie" - w grze są one tak nudne i żałosne, iż odechciewa się do tej produkcji wracać. Wiem, wiem, muszą się pojawić - oby tylko pokazano je sensownie, a nie tak, jak w gierce...
4. Will Smith przyznał, iż "1000 lat po Ziemi" było jego największą porażką w karierze. Zapomniał o "Hitchu"? :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz